
















Ale się działo… było kolorowo, radośnie, rodzinnie, nastrojowo, bo tak działa magia nadchodzących Świąt, która powoli ogarnia wszystkich. Pomimo covidowo zamaskowanych ludzi na ulicach, szarości za oknem i braku słońca, choć przez chwilę podczas sesji przedświątecznej, każdy może wrócić do dzieciństwa oraz przypomnieć sobie ten dreszcz emocji, gdy wypatrywało się pierwszej gwiazdki.
Mamy nadzieję, że tak właśnie czuli się Kamila i Marcin goszcząc w naszym domowym studiu, a dla ich synka Piotrusia była to okazja do świetnej zabawy.