Leila u babci za czas jakiś

Z radością ponownie spotkaliśmy się z Lelunią. Mała odkrywczyni świata i wszystkiego co nie jest przeznaczone dla rączek dziecka, nie była w stanie usiedzieć w miejscu i błyskawicznie uciekała nam z kadru:) W zdjęciach zawsze cenimy naturalność, więc podczas tego spotkania było dużo pozytywnej energii i zabawy, ale także zapisane w kadrach emocje, rodzinne ciepło, serdeczność i miłość.:)

Może zainteresują Cię także te wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *